Japończyk przeprasza za wszystko i wszędzie. Przeprasza jak wchodzi do windy i jak z niej wysiada. Jak odbiera telefon i jak odkłada słuchawkę. Jak podaje danie do stołu i jak zabiera pusty talerz.
Ale nie zapominajmy o dziękowaniu! Jak dostaję maila, w którymś ktoś mnie o czymś informuje, a potem dziękuje mi , że mógł mnie poinformować to już wymiękam. Istny szok kulturowy po spędzeniu pół roku w Hiszpanii, gdzie standardem były maile typu "Send me the file "XYZ.xls" now!".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz