środa, 5 marca 2014

Pinpoint punctual


Mówią, że czas to pieniądz. W Japonii czas to musi być cała góra pieniędzy! Nieformalne wyjście na piwo po pracy kończy się punktualnie o umówionej godzinie krótkim speechem organizatora i oklaskami reszty grupy. Spotkanie biznesowe od 15 do 16 trwa dokładnie do 16. Jedyny margines błędu to 59 sekund przed i po godz. 16.00.00 czasu atomowego. Kiedy ja wparowuje do biura o 9.01, cały zespół już siedzi grzecznie przy biureczkach z zaparzoną zieloną herbatką i od co najmniej minuty pracuje pełną parą. Oj, to będzie ciężka szkoła życia dla mnie i mojego hiszpańskiego postrzegania czasu:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz