Każdy z nas
kojarzy fotki z gazet, gdzie jakiś azjata ma białą maskę na ustach, głównie w
związku z newsami o rekordowym zanieczyszczeniu powietrza lub epidemią jakiejś
grypy. Otóż Japończycy noszą te chirurgiczne maseczki jak są lekko „under the
weather”. W tej aurze lutowo-marcowej połowa mojego biura paraduje w białych
maseczkach. Jest to dość niesamowite jak Japończycy świadomie chcą chronić
dobro ogółu. Nie mieści się to w mojej małej głowie, wykształconej w państwie,
gdzie każdy kicha, prycha i kaszle w biurze, aby tylko zaoszczędzić kawałek
pensji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz