Znalazłam jakąś darmową mapę Chin w internecie, na której można przedstawiać dane różne, różniste.
Startuję z omawianiem jakie to dane mamy przedstawić na tej mapie, a tu mi Chińczyk mówi, że mapa jest zła. Jak zła, jak dobra! Zła, bo nie ma Tajwanu. No to ja na to, że przecież nie macie klientów z Tajwanu. A on na to, że niby tak, ale Tajwan to przecież Chiny i w przypadku jakiejś kontroli ze strony regulatora byłby duży skandal.
Chyba temat wrażliwy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz