niedziela, 18 maja 2014

Lazy Sunday in Seoul

Co ja mogę powiedzieć... i znowu na wsi! Przy Szanghaju Seul naprawdę wygląda jak Bytom przy Warszawie. Dla ustalenia uwagi: najwyższy punkt widokowy w Seulu to 60-te piętro. W Szanghaju mieszkałam(!) na 75, a drinki piłam nawet na 89.

Ale do meritum: nadal mieszkam  w hotelu, ale już pomalutku będziemy szukać mieszkania w tym urokliwym jak Bytom mieście. Postanowiłam więc zmienić perspektywę patrzenia z taksówki na rower i lepiej rozpoznać rewiry. W wypożyczalni dali mi takie oto Wigry 3:


No i pomykałam przez pół niedzieli wzdłuż rzeki, bo marzy mi się mieszkanie z widokiem na rzekę i szukam i szukam, ale jest słabo, bo niestety większość topowych lokalizacji przy samiutenieńkiej rzece jest okupowanych przez takie oto budynki:

Architektura i wykonanie a la wczesny Gierek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz