poniedziałek, 4 stycznia 2016

Gorące powitanie w zimnej Polsce

Po czym poznać, że wróciło się do ojczyzny na święta?

Taksówkarz "rekomendowany przez lotnisko" kombinuje już od progu, że terminal do kart mu nie działa. Ewidentnie licznik musiał być kręcony, bo coś dużo wyszło, a na koniec migał się od drukowania paragonu...

Jak już dotarliśmy do mieszkania, to na drzwiach sąsiada wisi taka miła wiadomość:
Witamy w Polsce!;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz