Taksówkarz "rekomendowany przez lotnisko" kombinuje już od progu, że terminal do kart mu nie działa. Ewidentnie licznik musiał być kręcony, bo coś dużo wyszło, a na koniec migał się od drukowania paragonu...
Jak już dotarliśmy do mieszkania, to na drzwiach sąsiada wisi taka miła wiadomość:
Witamy w Polsce!;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz