Gniazdka są na bolce okrągłe albo płaskie, do wyboru.
W Mongolii są dwie strefy czasowe. Obie bez sensu biorąc pod uwagę, ze zachód słońca w maju jest po 22.
Są też dwie duże sieci komórkowe, które rejestrują dwie inne godziny. A będąc w Ułan Bator sieci te logują się na telefonie losowo na zmianę. Kto by się tam czasem przejmował...
Monopol na warzywa w Mongolii ma polski producent Urbanek. Uwielbiają wszelkie polskie pikle w słoikach. Podają je również w tradycyjnych, mongolskich daniach w barach na środku stepu.
W stolicy z kolei ciężko znaleźć mongolską knajpę. Mongołowie wychodzą z założenia, że gdyby chcieli jeść coś mongolskiego, to by zostali w domu. Proste nie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz