Nigdy tak nie zmarzłam jak w lato w Singapurze (no i w San Francisco). Cały tydzień w klimatyzowanej sali konferencyjnej. Tryb "arctic" również w taksówce, autobusie, hotelu, sklepach. A na zewnątrz bardzo przyjemne 26-28st, sloneczko, lekki wiaterek, czasem tylko tropikalna ulewa przez 5 min. dla odświeżenia. Klimat bardzo przyjemny, aż ciężko uwierzyć, ze znajduje się jakieś 100km od równika.
Pierwsze wrażenia: jak tu czysto i stylowo! Wszędzie ogrody i baseny - i to na różnych piętrach. Ameryka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz