Niemal w centrum Singapuru jest jedno wielkie orchidarium i las deszczowy - przezornie zostawili sobie kawałek oryginalnej ziemi zanim zaczęli hodować wieżowce - nie znam miasta, które by tak było przemyślane jak Singapur. Korwin mówi prawdę - mądry dyktator lepszy od najlepszej demokracji. Jeszcze 50 lat temu Singapur był "niechcianym" dzieckiem - Malezja jednogłośnie wyprosiła ich z jakiejś tam federacji malezyjskiej. Władzę przejął pan Lee Kuan Yew, który wyprowadził to bidne państwo-miasto na stolicę światowej finansjery.
Ale miało być o kwiatuchach, a nie o polityce... Proszsz!
(mąż ma 189cm wzrostu jakby ktoś się pytał...)
W kawalku "Nozawa Onsen" (doskonaly, jak wszystkie twoje kawalki) piszesz ze maz ma 190cm a tu nagle 189 cm. Czy on sie kurczy w praniu?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń