Prezydent Francji odwiedzil Koree. Nikt za bardzo nie wie dlaczego, ale ambasada francuska zorganizowala wielki bankiet z tej okazji i zaprosila 800 Francuzow mieszkajacych w Seulu, w tym 6 ode mnie z firmy. Chlopaki
mowili, ze tak dobrego wina nie pili w zyciu. Byly tez pyszne sery, ktore... prezydent osobiscie przewiozl w swoim bagazu! Generalnie zabronione jest wwozenie miesa, serow do Korei, ale najwyrazniej nikt prezydentowi nie sprawdza bagazu...
Czekamy zatem na polskiego prezydenta z kielbasa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz