niedziela, 11 października 2015
Foodism w Hanoi
Jadąc do Halong Bay, przystanek w Hanoi jest nieunikniony. Dlaczego jednak postanowiliśmy tam spędzić aż cały dzień, jeden z pięciu, mimo, że miasto już raz porządnie zwiedziliśmy? Po przejechaniu niemal całego Wietnamu w maju zgodnie stwierdziliśmy, że jedzenie było najlepsze właśnie w Hanoi. Zupka pho ze świeżymi ziołami, chrupiące nemy i mrożona kawka z jajkiem (!). Oczywiście wszystko spożywane w iście Hanoi style: na plastikowym taboreciku na środku chodnika, miedzy warsztatem motocyklowym a sklepem z podróbkami The North Face. Pysznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz