środa, 14 października 2015

Cat Ba

Halong Bay to chyba jedna z bardziej obleganych atrakcji turystycznych w południowo-wschodniej Azji. I trudno się dziwić - miejsce magiczne (będzie osobny post). Przedsiębiorczy Wietnamczycy nie byli by sobą, gdyby tego nie wykorzystali. Scam zaczyna się już od lotniska, gdzie można wynająć transport za jakieś miliony monet.
Jak już się człowiek zbliży się do wybrzeża, to opanowuje go istna szarańcza scamujących Wietnamczyków. Po przeczytaniu miliona recenzji i blogów podróżniczych powstał plan: zaatakować Halong Bay od strony morza, z wyspy Cat Ba.

Z Hanoi na wyspę Cat Ba mieliśmy, proszę pana, bardzo dobre dołączenie: taksowka, pociąg, taksówka, prom, taksówka. Już w 4h byliśmy na miejscu. Ale warto bylo! Cat Ba jest bardzo zielona wyspa. Polowa to rezerwat przyrody, wiec bylo wyjatkowo czysto jak na Wietnam. Wygladalo to mniej wiecej tak:


A mieszkaliśmy niemal w środku tej głuszy w antycznym domu zaadaptowanym na hostel:

Bardzo urokliwie - pelna regeneracja po tłocznym i głośnym Hanoi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz