Spacery wzdluz rzeki to moja ulubiona forma relaksu w Seulu rowniez w tygodniu. Wieje przyjemny wiaterek, jest woda, przestrzen i troche zieleni. Na chwile mozna zapomniec, ze to Seul...
Jednak kramiki ze street-foodem nie pozostawiaja zludzen w jakim kraju sie wlasnie znajduje...
Czy to są robaki?
OdpowiedzUsuń