Jest pewien kontrast jak robi się call'e z Koreą i Japonią z piżamy w Warszawie.
Parę stop-klatek na pamiątkę:
Mój mąż zawstydził Pawłową...
Pare refleksji:
1) kocham Warszawe wiosna i latem
2) wining&dining czy tez zwykle chlanie na miescie jest smiesznie tanie w Warszawie (np. w porownaniu z takim Tokio...)
3) im cie mniej jest w Warszawie, tym czesciej sie spotykasz z przyjaciolmi
Kicia, beza była na część Pawłowej, a nie jej autorstwa
OdpowiedzUsuńTym bardziej dziewczyna powinna się wstydzić, że nie zainspirowała lepiej kucharza, który ten deser wymyślił...
OdpowiedzUsuńTo jest naprawde SUPER Pawlowa. Popros meza o przepsi PROSZE!!
OdpowiedzUsuń