Oj, chyba zapomniałaś (albo nie miałaś okazji) spróbować freson'ów w Hiszpanii! Pachną jak te z Polski, są przez większość miesięcy i są 3 razy większe (aż do wielkości pięści średniej wielkości!)
A wiesz, ze nie zwrocilam uwagi? Moze dlatego ze nie bylo mi dane ich sprobowac w lutym/marcu, kiedy czlowiek sie ich nie spodziewa... Choc w slonecznej Hiszpanii sie ich bardziej spodziewa w lutym niz w Korei, gdzie kazda powierzchnie rolnicza przeznaczaja na uprawe ryzu. No i w konsekwencji maja wiecej deserow na bazie ryzu niz truskawek;)
Oj, chyba zapomniałaś (albo nie miałaś okazji) spróbować freson'ów w Hiszpanii! Pachną jak te z Polski, są przez większość miesięcy i są 3 razy większe (aż do wielkości pięści średniej wielkości!)
OdpowiedzUsuńA wiesz, ze nie zwrocilam uwagi? Moze dlatego ze nie bylo mi dane ich sprobowac w lutym/marcu, kiedy czlowiek sie ich nie spodziewa... Choc w slonecznej Hiszpanii sie ich bardziej spodziewa w lutym niz w Korei, gdzie kazda powierzchnie rolnicza przeznaczaja na uprawe ryzu. No i w konsekwencji maja wiecej deserow na bazie ryzu niz truskawek;)
Usuń