czwartek, 28 sierpnia 2014

Kontrast

W oczekiwaniu na transport naszych sztućców, talerzy i kieliszków postanowiliśmy choć raz nie katować koreańskim żarciem na mieście i coś ugotować dla siebie w naszej nowej kuchni.
Oto drobno pokrojona polędwiczka wołowa a la chateaubriand na plastikowym talerzyku i przeszmuglowane wino ze starych hiszpańskich krzewów Monastrell w plastikowym kubeczku. Korea ma na drugie Kontrast.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz