Siedzę sobie w pracy i nagle dostaję takie zdjęcie od męża.
Chińczyk obciął mi męża na pieczarkę!
Na szczęście włosy nie zęby, już trochę zdążyły odrosnąć. Teraz to nawet całkiem nieźle wygląda... Chyba otwiera się nowy rozdział w stylizacji mojego męża! Wszystko dzięki mało kumatemu chińczykowi, który nie zrozumiał komunikatu: "15mm, please".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz