niedziela, 12 czerwca 2016

Europa oczami nie-Europejczykow

W piatek wieczorem wpadla do nas nasza ulubiona para: on Amerykanin, ona Koreanka. Wybieraja sie na podroz poslubna do Europy, przy czym Europa oznacza dla nich Londyn, Paryz i Madryt.
Nasze sugestie, ze to nie jest najlepsza trasa na sierpien zostaly zignorowane, bo przeciez podroz po Europie bez selfie przy wiezy Eiffel'a sie nie liczy.

Echo przyszla do nas w ultra krotkich szortach i koszulce na szerokich ramionkach, ale bez dekoltu i sie pytala, czy koszulka nie bedzie zbyt wyzywajaca w Europie. Bardzo sie zdziwila, jak jej powiedzielismy, ze koszulka jest gitara, ale zeby uwazala z szortami...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz