środa, 10 grudnia 2014

Q&A

Mam taka oto obserwacje... Jak moj szef przedstawia jakies slajdy i Chinczycy czegos nie rozumieja to zwracaja sie z pytaniem do mnie...

Moge sie domyslac, ze to standardowa azjatycka zagrywka - szanowany pan szef nie moze byc przylapany na braku wiedzy, bo inaczej straci twarz. Ale... moj szef jest bardzo easy going i team to widzi. Nie boja sie gadac z nim o dupie Maryni przy lunchu, wiec dystans jest ewidentnie skrocony.

Chce myslec, ze to dlatego, ze team mnie uwaza za madrzejsza osobe od mojego szefa:) 

1 komentarz: