Niestety musze sie troche hamowac w tej Azji, zeby nikt nie stracil twarzy, co pozytkuje wiekszosc mojej energii.
Wczoraj taka sytuacja: Koreanczycy pokazuja jakies grafy na archaicznych danych, podczas gdy jutro ma byc odswiezona baza danych i te grafy moga sie totalnie zmienic. Chyba 5 minut gimnastykowalam sie z delikatnym powiedzeniem, ze tracimy czas i lepiej sie spotkac jutro.
Cel na przyszly rok: zejscie do 1 minuty w delikatnym komunikowaniu: "we are losing time here".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz