Taka rozmowa z Chinczykami z innej linii biznesowej: "W przyszlym roku chcemy sie bardziej skupic na rentownosci niz na wzroscie, wiec przyjelismy konserwatywne zalozenie, ze sprzedaz wzrosnie z 50mln do 120mln". Na zlotowki to bedzie z 25 baniek na 60. Marne 140% wzrostu. Chiny to stan umyslu.
I moge obstawic moj annual bonus, ze to osiagna. W Chinach jak nigdzie indziej rozlicza sie managerow z liczb a nie ze staran. Jak oddzial spolki nie realizuje zalozonego rocznego budzetu to robi wypad z baru. Proste, nie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz