Pan smazy w glebokim tluszczu warzywka, rybki i owoce morza i rozdaje gosciom przy barze. Skubany dokladnie pamieta kto co juz jadl i serwuje tak, zeby nie bylo powtorzen.
Gotowa tempure kladzie na papierku i mowi z ktora sola rekomenduje: zielona (z zielona herbata) czy biala (z maka ryzowa)A na zdjeciu ponizej mamy grzybka z pasta krewetkowa pod spodem oraz lososia zawinietego w aromatyczny lisc. Jak to sie nie rozwalilo podczas smazenia? Cuda!
Udalo nam sie natomiast podpatrzec trik, zeby sardynka stala elegancko na pletwach. Nalezy tuz po zanurzeniu w oleju przeciagnac ja szybko w tyl, zeby pletwy sie rozlozyly i tak juz zostaly.
Magia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz