Mój mąż był łaskaw zadeklarować się kiedyś po pijaku, że nauczy moją koleżankę z pracy jeździć na rowerze. Tak, dziewczyna 25 lat i nie umie ani jeździć na rowerze ani pływać. W Polsce byłby to powód raczej do wstydu i społecznego potępienia, podczas gdy w Korei to raczej normalka.
Dzieci w szkole mają się uczyć, a nie tracić czas na bezsensowne rozrywki.
No, także był jogging w ostatnia niedziele;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz